Paletkę magnetyczną chciałam zrobić sobie sama już dawno. Oglądałam DIY na blogach i YT :)
w końcu wzięłam się do roboty...
Przede wszystkim trzeba się zastanowić jaką chcemy mieć tą paletkę... ja mam duże (dzięki Haniu ;) )
myślałam o takiej małej, którą wrzucę do kosmetyczki lub torby na wyjazd..
oczywiście miała być sztywna, metalowa... Widziałam w sklepie super opakowanie z kredkami... świetnie by się do paletki nadawało, ale było za duże...
w końcu trafiłam na coś lepszego :)
to opakowanie po cygaretkach :)
oczywiście,żeby nasze cienie się trzymały, potrzebujemy magnesu...
można go kupić, np. przez internet, ale po co... wykorzystam do tego celu magnes z notesika który przyczepia się do lodówki :)
Ten, który ja miałam był na tyle duży, że idealnie pasował na dwie paletki. Jeśli nie miałabym takiego, pewnie wykorzystałabym zbieraninę mniejszych ;)
Następnie konieczny będzie klej lub taśma... Ja użyłam dwustronnie klejącej taśmy :)
wymierzamy i przycinamy magnes...
Taśmę doklejam do magnesu... oczywiście kleję tą niemagnetyczną stronę... ;)
a kiedy magnes jest już cały "klejący" delikatnie dociskam go do paletki...
i to tyle... cienie trzymają się idealnie... :)
Teraz tylko wystarczy ozdobić jakoś wierzch paletki :)
ale to zrobię jak znajdę jakieś fajne naklejki :)
podobnie robiłam, ale denerwowała mnie ta paleta
OdpowiedzUsuńkupiłam sobie w końcu Inglotową ;)) solidniejsza i bezpieczniejsza dla cieni ;)
inglotową mam... ta jest taka delikatniejsza, ale nie na tyle, żeby cos sie stało z cieniami... dla mnie super :)
UsuńYayyy! Papierośnica dla niepalącej kosmetocholiczki :DD Fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuń:)))))
Usuń