Moja siostra wie co lubię :)
Kiedy przychodzi jakaś okazja, albo i nie... często dostaję od niej kosmetyki.
W tym wypadku urodzinowy prezent zawierał:
- Kremowy żel do mycia twarzy Mleko i Miód - Avon
- Dwufazowy płyn do kąpieli Prowansalska Lawenda i Jaśmin - Avon
- Tusz "Big Volume Lash" - Eveline Cosmetics
- Intensywne serum antycellulitowe z wyciągiem z karamboli - Avon
- Odżywczy olejek do włosów Prowansalska Lawenda i Jaśmin - Avon
- Nawilżający olejek do twarzy na noc Prowansalska Lawenda i Jaśmin - Avon
- Holograficzny lakier do paznokci Eveline (nr 403)
- a na koniec, cudny różowy portfel, również z Avon'u...
Wszystko baaardzo mi się przyda :)
Żel do mycia twarzy, ładnie pachnie. I to póki co tyle, bo użyję go dopiero jak skończy mi sie żel micelarny z Biedronki.
Serum antycellulitowe - oooj bardzo się przyda... Miałam cellulit, ale teraz w ciąży, mam wrażenie ze jest go więcej i jest wszędzie... jeszcze troszkę i zaczynamy kurację ;)
Dwufazowy płyn do kąpieli... chętnie zrelaksuję się podczas takich kąpieli. Płyn ładnie ale delikatnie pachnie lawendą.
Olejek do włosów - nooo ciekawa jestem tego produktu. Postaram się olejować włosy, ciekawe, czy zapach lawendy będzie wyczuwalny po...
Olejek do twarzy na noc - tego produktu też jestem bardzo ciekawa... Biorę się za testowanie.
Pogrubiający tusz Eveline- no... tusz musi poczekać, bo w kolejce czeka kilka innych... Nigdy nie miałam takiej sytuacji ze mam kilka tuszy. Teraz tak jest, ten otworzyłam, więc będzie następny, póki co zużywam inny.
Holograficzny lakier Eveline - kolor 403. Ładny wrzosowy (lawendowy?) kolor... delikatny, ale jak dla nie trochę "trupi"... muszę go czymś przełamać...
no i na koniec...
Śliczna, fluo-różowy portfel... teraz noszę małą torebkę, ale jak zmienię na większą portfel również będzie używany... klasycznie, albo na dokumenty :)
Sis serdecznie dziękuje :*
oby częściej ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz